Mogę się założyć, że większość Polaków na pytanie, jaki jest język urzędowy Holandii , odpowiedziałaby, że oczywiście holenderski. Niestety byliby oni w błędzie, ponieważ język, który powszechnie nazywany jest holenderskim i którym posługują się Holendrzy oraz Belgowie, to język niderlandzki. Nazwa ta powstała nie tak dawno, bo w latach 80 XX wieku w drodze porozumienia podpisanego miedzy rządami Holandii i Belgii, a dotyczącego ustanowienia wspólnego języka urzędowego. Nie jest to jedyna pomyłka w zakresie holenderskiego nazewnictwa, gdyż nazwa kraju nieoficjalnie po angielsku brzmi Dutch (np. Flying Dutchman to Latający Holender), co się niektórym myli z Danią.
Dlaczego język niderlandzki stał się przedmiotem porozumienia międzynarodowego?
Należy zauważyć, że Belgia jest podzielona narodowościowo pomiędzy francuskojęzycznych Walonów, a pokrewnych Holendrom Flamandów, posługujących się właśnie niderlandzkim. Dlatego też król nie jest królem Belgii, lecz królem Belgów! Dlatego porozumienie w sprawie języka niderlandzkiego, będącego sukcesorem flamandzkiego, zawarła Belgia i Holandia.
Język niderlandzki (holenderski) jest językiem indoeuropejskim i wywodzi się z grupy języków germańskich. Jako język dolnoniemiecki jest bardzo podobny do języka niemieckiego, ma również wspólne cechy z językiem angielskim i językiem duńskim.
Warto wiedzieć, że język niderlandzki, a właściwie jego odmiana jest używana daleko poza granicami Europy. W końcu XVII wieku na bazie języka niderlandzkiego powstał język afrikaans, będący językiem holenderskich kolonistów południowoafrykańskich, czyli Burów. Do dziś jest jednym z języków urzędowych Republiki Południowej Afryki. Stanowi on mieszankę dialektów holenderskich z wpływem języka portugalskiego, malajskiego i ludów hotentockich.