Na temat Norwegii powstało dużo opinii, ale też mitów i stereotypów. Niektóre z nich rozwiała fala emigracji zarobkowej z lat dwutysięcznych, kiedy to – dzięki tanim liniom lotniczym – kraj Edvarda Griega znacząco się przybliżył – dosłownie i w przenośni, a nasi fachowcy wyjeżdżali z kraju, szukając lepszego losu. Wiele osób pracowało lub pracuje nadal w kraju fiordów, w Oslo, Stavanger czy Kristianstad. Skojarzenia, jakie zawsze budziła Norwegia?

 Botplaser po norwesku miejsca na łódkę

Na zdjęciu widzimy typowe miejsce na łódkę, po norwesku båtplassen, w tle fjord

Norwegia to kraj wikingów oraz sportów zimowych. Kojarzy się z surowym krajobrazem, srogimi zimami oraz powściągliwymi ludźmi. Jak jest naprawdę? Klimat jest surowy, lecz na wybrzeżu Morza Północnego, na którym leży większość dużych miast, pogodę zdecydowanie ociepla klimat morski. Co do powściągliwości, można powiedzieć, że między polskim charakterem a norweskim istnieje przepaść. Przepaść wynikająca z innego położenia kraju, jego izolacji przez stulecia, z wymagającego klimatu wobec nielicznej ludności, oddalonej o siebie, z innego języka, wiary.

Jak mówić – Nynorsk czy bokmal?

Językiem norweskim posługuje się około 5 milionów osób na terenach Norwegii, niewielkie grupy w Szwecji, Danii oraz emigracja w Stanach Zjednoczonych. W Norwegii występuje kilka dialektów, natomiast ciekawym zjawiskiem jest fakt, iż te dialekty wraz z dialektem szwedzkim oraz duńskim tworzą zjawisko wzajemnej zrozumiałości, dzięki czemu Norwegom o wiele łatwiej jest zrozumieć osoby pochodzące z krajów skandynawskich. Ciekawostką może być tu fakt, iż Norwegia przez 434 lata znajdowała się pod panowaniem Królestwa Danii. Mieszkańcy wsi posługiwali się językiem norweskim, zaś język duński zarezerwowany był dla ludzi wyższych klas. Stąd język ten stał się bardzo podobny do języka duńskiego -zwłaszcza w dialekcie Bokmal, języku literackim norweskim.

Norwegia jest drugim krajem wśród innych narodów, zaraz po Szwecji, w którym ludzie posługują się płynnie językiem angielskim. Wynika to przede wszystkim z genezy języków germańskich i ich wspólnym rdzeniu
Stanowi to – choćby poprzez możliwość uzyskania dokumentów (do tłumaczenia) dwujęzycznych w tym kraju, po norwesku i po angielsku, zdecydowane ułatwienie dla osób przyjeżdżających zza granicy i zaczynających dopiero swoją przygodę w tym zakątku Skandynawii.

til sjoen tłumaczymy jako do morzaMalownicza strzałka: Til sjoen tłumaczymy jako do morza

Co ciekawe, język norweski – w swoim najważniejszym (obok Nynorsk, nowonorweskiego) dialekcie, bokmål, został niezwykle uproszczony, dlatego nauka norweskiego osobie chętnej do poznawania języków obcych zajmie stosunkowo krótki czas, w porównaniu choćby z językiem szwedzkim czy portugalskim. Przykładowa strona – prezentująca norweskie materiały budowlane: http://www.linkplus.no. Wiele słów jest niezwykle podobnych do angielskiego (Norwegowie często mówią „for eksempel” co dla nas jest zrozumiałe).